Centrum Kultury i Sztuki opublikowało na swojej stronie taką zachętę:
"Każdy kto od piątku (14 grudnia) do najbliższego poniedziałku (17 grudnia) do godziny 20:00 polubi profil CKiS na facebooku - weźmie udział w losowaniu trzech podwójnych biletów na spektakl "Dziadek do Orzechów".
Ostatni w tym roku spektakl „Dziadek do Orzechów” w reżyserii i choreografii Iwony Marii Orzełowskiej w mistrzowskim wykonaniu Teatru Tańca Caro Dance wystawiony zostanie 20 grudnia o godz. 18.30.
www.facebook.com/ckis.siedlce".
O co chodzi z tym fejsbukiem? Że niby ilość "lajków" przekłada się na popularność Dziadka? No, ale przecież te "lajki" za bilety wpadną.
Trzy podwójne bilety, czyli sześć foteli w sali. Myślałem, że chociaż jeden rząd się zapełni...
Ale może nie to jest ważne, ale wymienienie na głównej stronie CKiS nazwiska reżyserki i choreografki? W końcu przynajmniej parę osób dziennie tę stronę czyta, w tym zapewne prezydent.
I teraz zastanówmy się czy to jest lans?
Może jest, ale co w nim złego? Dziwne byłoby popadanie CKiS w przesadną skromność i pomijanie tego nazwiska milczeniem. W końcu pani Orzełowska jest jedną z najlepszych instruktorek i choreografek w Siedlcach, co powtwierdziły już dziesiątki nagród i to nie tylko krajowych. Wymieniać jej nazwisko warto więc i trzeba. Ale i zachować proporcje w stosunku do innych nazwisk z Centrum. Mam nadzieję, że tak jest.
ade
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co o tym myślisz?